Biznes
W tym temacie mam jedno przemyślenie: procedury są nudne, ale to one ratują skórę, gdy coś pójdzie nie tak. Aż się prosi, żeby zaplanować ścieżki: kto podpisuje, kto ma dostęp do danych, jak zgłaszamy incydenty i jak rozliczamy udziały za pracę. Kiedyś się nad tym zastanawiałam i wyszło mi, że najwięcej błędów jest przy onboardingu pierwszych pracowników i B2B. Gdzieś mi to mignęło i macie to ładnie zebrane w jednym miejscu: doradztwo prawne dla startupów. Sama się nad tym głowiłam i lepiej działa prosty wzór umowy + checklista niż “poradzimy sobie później”. Tak zupełnie praktycznie – to skraca negocjacje i oszczędza nerwy, a może ktoś zna coś lepszego?


  PRZEJDŹ NA FORUM